czwartek, 20 lutego 2014

Nowa torebka i zapowiedź wiosennych zakupów. New Bag and Spring Clothing Haul Teaser.




Mój pierwszy post poświęcony był wiosennym trendom w modzie, wśród których dominują pastelowe kolory, kwiaty i koronki. Zainspirowana pokazami projektantów, wyruszyłam na zakupy w poszukiwaniu ubrań i dodatków na nowy sezon. Udało mi się znaleźć kilka modnych nowości w bardzo przystępnych cenach (większe pieniądze wolę wydawać na klasyki, a aktualne trendy kupuję w sieciówkach).

Jednym z moich zakupów jest piękna jasnobłękitna torebka z Zary. Dosyć mała, ale pojemna i zawierająca liczne kieszonki i przegródki. Ma dwa krótsze uchwyty oraz dłuższy pasek na ramię. Najważniejszy jest jednak modny prostokątny kształt i pastelowy kolor. Używam jej już od kilku dniu, mimo że jest to wiosenny dodatek. Zakupu dokonałam na stronie internetowej Zary.

Ponadto znalazłam kilka ubrań, które pokażę Wam w następnym poście. Poszukiwałam przede wszystkim pastelowych kolorów i kwiatowych wzorów i takie pojawią się na moim blogu. A czy Wy już zaczęłyście komponować wiosenną garderobę? Jakich ubrań będziecie poszukiwać w nowych kolekcjach?

***

I wrote my first post about the spring fashion trends which include mainly pastel colours, florals and lace. Inspired by the desingners' collections, I went shopping in search of clothes and accessories for the new season. I have managed to find some new fashionable items in very affordable prices (I tend to spend greater sums of money on classics whereas the latest trends can be found in less expensive shops).

One of my purchases was a beautiful light blue Zara bag. It is quite small but fits all my essentials. Also, many pockets and compartments make it easy to keep my things organised. The bag has two shorter handles and a longer strap to wear it across the shoulder. But its most important feautures are the square shape and  pastel colour. I have been using this bag for the past few days even though it is more of a spring accessory. I purchased it at the Zara online shop.

I did find some other clothes which I am going to show you in the next post. I was mainly looking for pastel colours and floral patterns and so such clothes will appear on my blog. Have you already started collecting your spring wardrobe? What kind of clothes will you be looking for in the new collections? 




Instagram

wtorek, 18 lutego 2014

Zakupy w Sephorze. Sephora Haul.


Od lewej do prawej: woda toaletowa Signorina (Salvatore Ferragamo), róż/bronzer Sugarbomb (Benefit), kredka do oczu EyeBRIGHT (Benefit), cienie do powiek Dior Trianon. From left to right: eau de toilette Signorina (Salvatore Ferragamo), blush/bronzer Sugarbomb (Benefit), eyepencil EyeBRIGHT (Benefit), eyeshadow palette Dior Trianon.


Jak obiecałam, choć z niewielkim opóźnieniem, napiszę dzisiaj kilka słów o kosmetykach do makijażu, które kupiłam ostatnio w Sephora i podzielę się moimi pierwszymi wrażeniami na ich temat. O paletce cieni do powiek Dior z kolekcji Trianon wspomniałam już poprzednio, teraz napiszę o trzech innych nowościach.

As promised, although with a little delay, I am writing today about make up items I have bought recently in Sephora. I would also like to share my first impressions on these products. I mentioned the Dior eyeshadow palette from the Trianon collection in the last post, so now I would like to write about three new products.


EyeBRIGHT (Benefit)


Pierwsza z nich to rozświetlająca kredka do oczu EyeBRIGHT (Benefit). Ma ona jasnoróżowy kolor i zawiera lśniące drobinki, które dają bardzo subtelny blask. Nakładam ją na wewnętrzne kąciki oczu i delikatnie rozcieram pędzelkiem, aby uzyskać efekt wypoczętego spojrzenia. Kredka ma przyjemną, miękką konsystencję i łatwo się nakłada. Użyłam jej już kilka razy i jestem zadowolona, od dawna szukałam jasnej kredki do oczu, która jednak nie byłaby zupełnie biała i myślę, że się udało.

Firstly, I picked up EyeBRIGHT brightening eyepencil by Benefit. It has a pale pink colour and contains tiny shimmering particles which give it very subtle glow. I apply it to the inner corners of my eyes and blend it with a brush to obtain this wide-awake look. The pencil has very nice soft texture that makes it easy to apply. I have used it several times already and I am really satisfied. I had been looking for a light eyepencil which would not be completely white for a while and I think I found the perfect one.  

Sugarbomb (Benefit)


Sugarbomb (Benefit)


Kolejny produkt to róż/bronzer do policzków Sugarbomb (Benefit), należący do słynnej już serii różów i bronzerów w kwadratowych tekturowych pudełeczkach. "Cukrowa bomba" zachwyciła mnie cudownym kolorem, a właściwie mieszaniną ciemnego i jasnego brązu, beżu i terakoty. Odbijające światło drobinki dają bardzo delikatny efekt rozświetlenia i będą cudownie podkreślały opaleniznę. Pudełeczko zawiera także małe lusterko i pędzelek, które mogą być przydatne w podróży. Muszę wspomnieć, że wszystkie kosmetyki firmy Benefit mają bardzo ładne opakowania i przystępne (w porównaniu do innych produktów, dostępnych w Sephora) ceny.

Another product is Sugarbomb blush/bronzer, also by Benefit, which belongs to the famous line of blushes and bronzers in square cardboard boxes. Sugarbomb amazed me with its gorgeous colour, a mix of light and dark brown, terracotta and beige. Light reflecting particles give a subtle glow which I think will look beautifully on tanned skin. The box also contains a mirror and a little brush, very useful for travelling. I must mention that all Benefit products come in really lovely packages and have affordable (compared to the other brands found in Sephora) prices.

Wchodząc do perfumerii, lubię spryskać nadgarstki wybranymi zapachami, aby zobaczyć jak komponują się z moją skórą i ewentualnie podjąć decyzję na koniec wizyty w sklepie. Tym razem jednak wodę toaletową Signorina (Salvatore Ferragamo) chwyciłam dosłownie w ostatniej chwili i jestem bardzo zadowolona z mojego wyboru. Jest to różano-owocowy zapach, świeży i bardzo kobiecy. Będę go używać zarówno na codzień, jak i na większe wyjścia.

Right after entering the shop, I like to spritz my wrists with chosen perfumes to see how they smell on my skin in case I want to buy them at the end of the shopping trip. This time, however, I grabbed Signorina eau de toilette by Salvatore Ferragamo in the last moment and I am very pleased with my choice. It smells of roses and fruits, and has a very fresh and feminine scent. I will wear this fragrance both day and night.

To już wszystkie produkty w mojej czarno-białej torebeczce z czerwoną rączką. A wy, jakie kosmetyczne nowości odkryłyście ostatnio? :-)

These are all the products in my black-and-white shopping bag with a red handle. And you, what new make up and beauty products have you discovered lately? :-)


Instagram

sobota, 15 lutego 2014

Marzenia się spełniają! Dreams Do Come True! Dior Trianon Haul




W jednym z poprzednich postów pisałam, że kosmetyki z nowej wiosennej kolekcji Dior Trianon znajdują się na mojej liście życzeń. Marzenie to spełniło się właśnie, gdyż od wczoraj jestem szczęśliwą posiadaczką paletki cieni do powiek w kolorze 954 Pink Pompadour.

Paletka zawiera pięć cieni w ślicznych pastelowych kolorach. Mają one bardzo dobrą pigmentację i aksamitną konsystencję. Obecnie jestem w trakcie testowania, ale recenzja z próbkami kolorów i propozycją makijażu wkrótce pojawi się na blogu.

Oczywisćie, w czasie wyprawy do Sephory nabyłam także kilka innych nowości, o których napiszę już niedługo :-)

***

I wrote in one of my previous posts that make up from the new Dior Trianon Collection is on my wishlist. My dream did come true yesterday and  I am a proud owner of an eyeshadow palette in the colour 954 Pink Pompadour now.

The palette includes five eyeshadows in lovely pastel colours. They have a great pigmentation and a silky texture. I am currently trying them out but their review and a make up tutorial using this palette should be up on the blog soon.

Of course, I purchased some other make up items during my trip to Sephora and I promise to write about them soon :-)


Instagram

piątek, 14 lutego 2014

czwartek, 13 lutego 2014

Lista życzeń: kolekcja makijażu Dior Trianon Wiosna 2014. Whishlist: Dior Trianon Spring 2014 Make Up Collection.



Co sezon sprawdzam nowe kolekcje makijażu Dior i zawsze znajduję tam prawdziwe skarby - limitowane edycje kosmetyków tej firmy to małe dzieła sztuki. Tak było i tym razem. W skład wiosennej kolekcji Dior Trianon, inspirowanej Marią Antoniną i Wersalem, wchodzą pastelowe cienie do powiek, pistacjowe, pudrowo różowe i fiołkowe, cukierkowe błyszczyki i lakiery do paznokci, czy też róże do policzków ozdobione słodkimi kokardkami. Mam ochotę od razu biec do perfumerii, by kupić wszystkie te cudeńka, ale na razie dopisuję je tylko do mojej "listy życzeń".

I check out new Dior make up collection every season and always find some treasures - limited editions of their cosmetics are little pieces of art. So is the case this time. Their spring Dior Trianon collection, inspired by Marie Antoinette and Versailles, includes pastel eyeshadows in colours such as pistachio, sugar pink or violet, candy-like lipglosses and nailpolishes as well as blushes decorated with cute bows. I feel like running out to the nearest make up store and buying all of these precious little things but for now I'm just adding them to my wishlist.



954 Pink Pompadour



763 Coral Bagateille. 946 Pink Reverie 


170 Angelique. 427 Opaline


122 Mousseline. 382 Minauderie. 442 Petillante. 772 Exquise.



001 Favorite



757 Souverine. 761 Courtisane. 774 Allegresse.  531 Rose Crinoline. 





Instagram

wtorek, 11 lutego 2014

Nowości w mojej kosmetyczce. Pielęgnacja twarzy i ciała NUXE. New In: NUXE Face and Body Care Haul.

Dzisiaj krótki post o kilku nowych produktach do pielęgnacji twarzy i ciała firmy Nuxe, które kupiłam ostatnio. Są pośród nich zarówno sprawdzone kosmetyki, już wcześniej używane przeze mnie, jak i nowości do wypróbowania.

Olejek Huile Prodigieuse Or to kwintesencja luksusu zamknięta w eleganckiej buteleczce. Drobinki złota nadają skórze blasku i podkreślają pięknie opaleniznę, a aksamitna konsystencja sprawia, że samo nakładanie preparatu to czysta przyjemność. Olejek wchłania się szybko, nie pozostawiając tłustej warstwy, więc od razu po użyciu mogę zakładać ubranie. Dodatkową zaletą jest delikatny zapach. To już trzecia kupiona przeze mnie buteleczka i na pewno nie ostatnia.

Kolejny raz kupiłam także maseczkę oczyszczającą Masque Purifiant Doux i wodę micelarną Eau Demaquillante Micellaire. Obydwa produkty należą do serii kosmetyków z płatkami róży, mają subtelny kwiatowy zapach i skuteczne formuły. Maseczka usuwa zanieczyszczenia, sprawia, że skóra staje się świeża i rozświetlona. Naturalne składniki, biała glinka i puder ryżowy, odtykają i zwężają pory. Natomiast woda micelarna usuwa makijaż, nie podrażniając wrażliwej skóry, gdyż nie zawiera alkoholu. Pozostawia uczucie czystej, miękkiej skóry.

Pozostałe cztery produkty to dla mnie nowości: żel do mycia twarzy z płatkami róży Gel Damquillant Fondant, żel pod prysznic Gel Douche Fondant, a także serum modelujące sylwetkę i zwalczające cellulit tłuszczowy oraz całodobowo nawilżające mleczko do ciała z serii Nuxe Body. Recenzje tych kosmetyków na pewno pojawią się na moim blogu, a już teraz mogę polecić naturalne produkty Nuxe wszystkim kobietom, które lubią rozpieszczać swoje ciało :-)

***

In today's post I would like to present some new Nuxe beauty products which I picked up recently. They include both some favourites of mine that I tend to repurchase from time to time as well as some new ones I want to try out.

I would describe the Huile Prodigieuse Or oil as the essence of luxury contained in a fancy bottle. Gold particles give my skin that lovely tanned glow whereas its silky texture makes the application pure pleasure. The oil is rapidly absorped and it does not leave a sticky layer on the skin so that I can just put on my clothes right after using it. I also like the delicate scent of the product. This is the third bottle of Huile Prodigieuse Or I have purchased and definitely not the last one.

It is also not the first time that I bought Masque Purifiant Doux purifying mask and Eau Demaquillante Micellaire micellar water. Both products belong to the line of cosmetics containing rose petals. They have subtle floral scent and reliable formulas. The masque removes impurities and makes the skin fresh and radiant. Natural ingredients, white clay and rice powder, unclog the skin pores efficiently. The micellar water, on the other hand, removes make up without irritating sensitive skin and leaves a fresh and clean feeling. It does not contain alcohol.

Four remaining products are new to me: Gel Damquillant Fondant face cleansing gel and Gel Douche Fondant shower gel as well as body contouring serum for embedded cellulite and 24 hour moisturising body lotion form the Nuxe Body line. Reviews of these products will soon be up on my blog but I can already recommend Nuxe natural cosmetics to all women who love to pamper their bodies :-)

Instagram

piątek, 7 lutego 2014

Moje żelazne zasady pielęgnacji urody. Beauty Rules I Always Respect.

Idealna skóra to marzenie każdej z nas, ale jak to z każdym marzeniem, trzeba włożyć sporo pracy, żeby się spełniło. Po pierwsze, systematyczność. Najważniejsze to ustalić własny rytuał urodowy i powtarzać go codziennie. Oto lista prostych zasad, stanowiących podstawę mojej kosmetycznej rutyny. Wszystkie produkty, których używam, kupuję w aptece, gdyż dermokosmetyki to sprawdzone, przebadane naukowo formuły, stosowane przez dermatolożki – wiem, że mogę na nich polegać :-)

Perfect skin is a dream of many of us but as with every dream, one needs to put a lot of effort for it to come true. First of all, regularity. Having your own beauty ritual that you repeat every day is most important. This is a list of easy rules essential in my beauty routine. All products I use are from a drugstore (which in my country is more similar to French apothecary) since these are reliable formulas, scientifically tested and used by dermatologists – I know I can count on them :-)


1.Oczyszczanie. Codziennie wieczorem (bez wyjątków!) zmywam makijaż płynem micelarnym Sensibio H2O Biodermy. Mogą go stosować nawet osoby o wrażliwej skórze, na twarz i oczy, nie ma zapachu. Następnie lubię umyć twarz wodą i żelem do mycia. Raz w tygodniu stosuję oczyszczającą maseczkę Cleanance Avené, aby złuszczyć martwy naskórek.

Cleansing. Every evening (no exceptions!) I remove my make up using micellar water Sensibio H2O by BIODERMA. It can be used even on sensitive skin, both face and eyes. It has no fragrance. After that I like to wash my face with water and a cleansing gel. I use Cleanance mask by Avené once a week in order to exfoliate dead skin.

2. Krem pod oczy. Bardzo dbam o delikatną skórę wokół oczu, dlatego nakładam na nią żel Aqualia Thermal Vichy, który ma opakowanie w postaci bardzo wygodnego roll-on, lub Sensibio Eye Biodermy. Kosmetyk wklepuję palcami, aby lepiej się wchłonął.

Eye cream. I take good care of the delicate skin around the eyes therefore I apply eye gel Aqualia Thermal by Vichy, which has a very handy roll on applicator, or Sensibio Eye by Bioderma. I pat it in with my fingers for better absorption.

3. Nawilżanie. Rano pod makijaż nakładam krem nawilżający Aqua PRĒCIS Uriage z filtrem SPF 20, gdyż ochrona przed słońcem to podstawa prewencji fotostarzenia skóry. Natomiast na wieczór lubię ostatnio serum Idealia Vichy z unikalnym kompleksem idealizującym LR2412+LHA . Zawiera ono opalizujące drobinki, które rozświetlają cerę, nadając jej zdrowy wygląd. Innym sprawdzonym przeze mnie zestawem jest serum i krem Hydrabio Biodermy do bardzo wysuszonej wrażliwej skóry. Raz w tygodniu obowiązkowo maseczka nawilżająca Masque Confort Lierac.

Moisturising. In the morning I apply Aqua PRĒCIS moisturising cream by Uriage with SPF 20 because sun protection is crucial in the prevention of photoaging of the skin, whereas in the evening I use Idealia Serum by Vichy which contains a unique LR2412+LHA molecule. It also contains opalescent particles which give the skin healthy glowing look. Another favourites of mine are Hydrabio Cream and Serum by Bioderma. Moisturising face mask Masque Confort by Lierac is compulsory once a week.

4. Zwalczanie niedoskonałości. Nie mam problemów z trądzikiem, a na okazjonalnie pojawiające się grudki (bo tak się je nazywa w dermatologicznym żargonie) nakładam punktowo koncentrat z linii Lierac Prescription z kwasem azelainowym. Składnik ten ma działanie keratolityczne, tzn. usuwa nadmierną warstwę zrogowaciałą, oraz bakteriobójcze, a ponadto hamuje melanogenezę, czyli zapobiega powstawaniu przebarwień.

Fighting imperfections. I don't have acne problems but whenever I do get an occasional papule (this is the dermatological term for a pimple) I apply a concentrate from Lierac Prescription line. This product contains azelaic acid which has keratolitic properties (it means it removes excessive dead skin layer), kills bacteria and also reduces melanogenesis which prevents hyperpigmentation.

1. Idealia Serum Vichy 2. Masque Confort Lierac 3.Hydrabio Serum Bioderma 4. Maseczka Cleanance Avene

Przedstawione tu kosmetyki są odpowiednie dla mojej skóry, ale trzeba pamiętać, że produkty do pielęgnacji powinny być dobierane indywidualnie. Na koniec jeszcze najważniejsza rada – uśmiechnij się! To uśmiech sprawia, że jesteśmy piękne :-)

Products presented here work for my skin but you need to remember that they should be chosen individually. And lastly, the most important advice – smile! It's the smile that makes us beautiful :-)

Instagram

czwartek, 6 lutego 2014

Tea Time, Planning and Instagramming

Dzisiaj będzie po troszku wszystkiego. Zebrałam pomysły i zdjęcia z dzisiejszego dnia i teraz spróbuję je  poukładać. Uważam, że dobrze jest czasem usiąść, uporządkować swój umysł, żeby nie zginąć pod natłokiem codziennych spraw.  

Ponieważ od rana jestem pracowitą pszczółką, zaczęłam swój dzień od planowania, czyli jednej z moich ulubionych czynności. Robienie listy zakupów, rzeczy do zapamiętania, planowanie dnia, tygodnia, miesiąca to dla mnie najlepsza terapia. Poza tym bez dobrej organizacji czasu nie dałabym rady pogodzić ze sobą wszystkich obowiązków. Zresztą ładne kalendarze, notesy, naklejki i przybory do pisania to radość sama w sobie. Gdy plan działania gotowy, można rzucić się w wir pracy. Najbliższe dwa tygodnie spędzę głównie w domu, ale to nie znaczy, że mogę leniuchować. Sprzątanie, gotowanie, zakupy, w międzyczasie jeszcze nauka i realizacja własnych projektów. Uff... Już po kilku godzinach potrzebna była przerwa na herbatę i lekturę Vogue'a (mój pierwszy post zainspirowany był najnowszym numerem tego magazynu). Potem w międzyczasie znalazłam jeszcze chwilę, żeby zrobić zdjęcie moich nowych pastelowych bransoletek Bijou Brigitte i pierścionka by Dziubeka w kształcie ptaszka. Kolorystycznie ślicznie komponują się z błękitnym sweterkiem z H&M, a paznokcie w intensywnym odcieniu różu stanowią mocniejszy akcent (lakier to Chanel nr 541 Tentation).

Mam także ekscytującą wiadomość. Założyłam dzisiaj Instagram i wrzuciłam pierwsze zdjęcia. Mój nick to marta_verdi. Zapraszam do oglądania, komentowania i „obserwowania” :-)
Instagram







środa, 5 lutego 2014

Make up of the day

Mój codzienny makijaż jest bardzo naturalny, szybki i łatwy do wykonania.  

Na policzki, czoło, nos i brodę nakładam punktowo odrobinę Diorskin Nude BB Creme nr 002 Fair, a następnie rozprowadzam palcami – ciepło rąk ułatwia równomierne nałożenie produktu. Cienie pod oczami kamufluję korektorem Lumi Magique nr 2 Medium z L'oréal. Następnie nakładam najjaśniejszy różowy cień z paletki Big Beautiful Eyes Benefit na całą powiekę, środkowym cieniem koloru różowego złota przyciemniam zewnętrzne kąciki oczu. Potem rysuję bardzo wąską czarną kreskę, tuż przy linii rzęs, kredką Khol and Contour Bourjois i rozcieram ją ciemnobrązowym cieniem z paletki, otrzymując delikatny efekt smoky. Rzęsy maluję tuszem Baby Doll YSL, który je pięknie wydłuża i rozdziela. Wzdłuż kości policzkowych nakładam róż z Deborah Milano w odcienu 46 Rosa Pesca – ta firma to moje najnowsze odkrycie, ich róże i cienie do powiek mają niesamowitą pigmentację, a cena za taką jakość jest naprawdę niska. Na koniec omiatam twarz pudrem rozświetlającym z L'oréal nr 02 Rose Radieux, z tej samej kolekcji, co korektor. Jeszcze tylko błyszczyk Gloss in Love Lancôme nr 222 i jestem gotowa podbijać świat :-)





Instagram

wtorek, 4 lutego 2014

Wiosna, ach to ty!

To prawda, że świat za oknem spowity jest jeszcze puszystą warstwą bielutkiego śniegu. To prawda, że w czasie tygodnia mody w lutym zaprezentowane zostaną kreacje na sezon jesień/zima 2014/2015. To prawda, że w sklepach jeszcze trwają wyprzedaże starych kolekcji, ale ja marzę już o wiośnie.  

Zainspirował mnie najnowszy numer brytyjskiego Vogue'a, a w nim artykuł o wystawie „Fashion & Gardens” w londyńskim Garden Museum. Nikt tak chyba nie ukochał ogrodów jak Anglicy, a miłość ta znajduje wyraz w ubraniach, które noszą. Już królowa Elżbieta I kazała ozdabiać swoje suknie motywami florystycznymi, zaczerpniętymi z atlasów botanicznych. Atlasy te stały się również inspiracją dla Christophera Kane'a, który umieścił schemat budowy kwiatu na bluzkach i spódnicach z wiosennej kolekcji. Pastelowe florystyczne motywy tkane z delikatnej koronki to propozcyja z pokazu Burberry Prorsum, a w kampanii reklamowej Mulberry Cara Delavingne pozuje na tle pnących róż.

Jednak nie tylko Brytyjczycy postanowili przenieść swoje ogrody na tkaniny. Włoski duet Dolce & Gabbana, już od kilku sezonów lansujący bardzo charakterystyczny styl, nawiązujący do tradycji słonecznej Sycylii, udekorował sukienki trójwymiarowymi kwiatami. Gałązki kwitnącej wiśni, starożytne monety i buty na obcasach w kształcie kolumn przywodzą na myśl rzymskie boginie – jest to zdecydowanie mój ulubiony trend tej wiosny.

Na mojej liście „najbardziej pożądanych” znajdują się w tym sezonie także koronki. Romantyczna biel, pastelowe róże i błękity, styl słodki,ale nie przesłodzony. Zainspirowana pokazem Burberry, spróbuję połączyć koronkowe sukienki i eleganckie płaszczyki (choć nie mam zamiaru nosić tak prześwitujących ubrań jak te prezentowane na wybiegu).  

Już nie mogę doczekać się kompletowania wiosennej garderoby. Gdy na dworze temperatura wzrośnie i przyroda obudzi się z zimowego snu, chcę obudzić się razem z nią, spacerować w zwiewnych sukienkach, czuć się lekko i kobieco. Ach wiosna!



Po lewej: królowa Elżbieta I w sukni zdobionej motywami roślinnymi i zwierzęcymi.
Po prawej: księżna Kate w sukience  Jenny Packham.



Christopher Kane



 Christopher Kane



Burberry



Burberry



Burberry


 Dolce & Gabbana



Dolce & Gabbana



 Kampania reklamowa D&G



Kampania reklamowa Mulberry



 Balmain



Giambattista Valli